Gdy zamawiamy jakiekolwiek danie u „chińczyka” zawsze jest ono podane z surówką z białej kapusty z marchewką. Niby nic nadzwyczajnego, ale jednak smakuje inaczej niż te przygotowane zazwyczaj w domu. Ma bardziej zróżnicowane smaki. Surówka jest słodko-kwaśna, bez przegięcia w żadną stronę. Prawdopodobnie nie ma nic wspólnego z surówkami podawanymi w Azji. Jest to taka kapuściana kolaboracja smakowa europejsko-azjatycka.
Surówka jest bardzo prosta w przygotowaniu. Samo przygotowanie zajmuje chwilę, ale wymaga trochę czasu aby się dobrze przegryzła. Smakuje dokładnie tak samo jak w fastfoodowych lokalach z azjatyckim jedzeniem i pasuje bardzo dobrze nie tylko do dań azjatyckich ale także do dań innych regionów.
Surówki wychodzi dość sporo więc może to być idealny dodatek do obiadu rodzinnego lub do podania na 2-3 dni. Im dłużej leżakuje w lodówce tym więcej nabiera aromatów.
Składniki
- 1/2 główki białej kapusty (średniej wielkości)
- 2 średnie marchewki
Zalewa
- 1/3 szklanki octu winnego lub ryżowego (ryżowy jest dużo delikatniejszy)
- 1/2 szklanki oleju
- 1/2 szklanki cukru
- 1 łyżeczka soli
- 1 ząbek czosnku
Przygotowanie
- Kapustę szatkujemy na cienkie paski, przekładamy do miski i ugniatamy ręką aby lekko puściła soki. Marchewkę ścieramy na tarce o dużych oczkach i dodajemy do kapusty.
- Do garnka wlewamy olej, ocet, wsypujemy cukier i sól. Czosnek przeciskamy przez praskę i dodajemy do garnka.
- Zalewę doprowadzamy do wrzenia.
- Gorącą zalewą zalewamy kapustę z marchewką i dokładnie mieszamy i odstawiamy do wystygnięcia.
- Miskę z surówką przykrywamy i wstawiamy do lodówki co najmniej na całą noc, a najlepiej na 24 godziny żeby dobrze się przegryzła.