Słodki sos chilli, dokładnie taki sam jak w barach azjatyckich. Lekka kwaśność bardzo dobrze równoważy jego słodkość. Wyraziście pikantny, o ciekawej konsystencji. Świetnie nadaje się do większości dań kuchni chińskiej i tajskiej np. do sajgonek. Jego przygotowanie zajmuje zalewie kilka chwil. Co prawda istnieje możliwość kupienia gotowego sosu w sklepie, lecz domowy nie zawiera dodatkowych niechcianych chemicznych składników. A co ważniejsze jest o wiele smaczniejszy. Z tego co wiem, to nawet we wcześniej wspomnianych barach sami przygotowują ten sos, ponieważ tak jest taniej 😉
Porcje 400 ml
Składniki
- 5 papryczek chilli
- 4 ząbki czosnku
- 4 cm świeżego imbiru
- 0,5 szklanki cukru
- 0,5 szklanki octu ryżowego
- 1 łyżeczka soli
- 3 łyżeczki mąki ziemniaczanej
- 1,5 szklanki wody
Przygotowanie
- Papryczki chilli oczyszczamy z błon i usuwamy pestki (jeżeli kilka pestek zostanie to nic się nie stanie). Czosnek i imbir obieramy i wraz z papryczkami chilli umieszczamy w blenderze. Warzywa można pokroić na mniejsze kawałki żeby łatwiej się blendowały.
- Blendujemy wszystko. Czas blendowania zależy od naszych upodobań co do wielkości kawałków warzyw w sosie (osobiście lubię takie wielkości 1-2 milimetrów). Im dłużej blendujemy tym mniejsze kawałki.
- Zblendowane warzywa przekładamy do garnka, dodajemy 0,5 szklanki cukru i octu ryżowego, łyżeczkę soli i 1,5 szklanki wody. Całość mieszamy i doprowadzamy do wrzenia.
- Gotujemy około 10 min.
- W szklance mieszamy 3 łyżeczki mąki ziemniaczanej z 22 łyżkam zimnej wody i wlewamy do gotującego się sosu, Gotujemy jeszcze około 2 minut cały czas mieszając aż sos zgęstnieje. Po ostudzeniu sos powinien mieć konsystencję rzadkiego kisielu.
- Po przelaniu sosu do słoika możemy przechowywać go w lodówce do koło miesiąca.